♥Bajeczna recenzja #3 - Blondie Lockes Just Sweet
Hejooo!
Przygotujcie się na najsłodszą lalkę EVER jaką widzieliście ;p. Przed państwem Blondie Lockes w serii Just Sweet! Kupiłam ją na Allergi (Allegro) za ok. 60 zł, nową.
Dokładnie obcykane pudełko. Szału nie ma ale jak na słodką edycję to bardzo podoba mi się fakt braku przytłaczającej ilości różu, który przecież większości kojarzy się właśnie ze słodyczami.
Uroczy miś ♥
Klasyczny złota szczotka niczym się nie różni od pozostałych szczotek Royalsów.
Pamiętniko-opowieść ma jedynie babeczkę pod breloczkiem, tak poza tym bardzo podobny do tego z Basic.
Po jednej stronie mamy trochę więcej tekstu w różnych językach, natomiast po drugiej zdjęcia playsetu nie dołączonego do lalki.
Stojak jest złoty z przezroczystym 'patykiem' i uchwytem - lekko matowym.
Torebka jest na maksa urocza i została przeze mnie pomalowana. Gdżet się otwiera co jest na plus. Z tyłu widać dwie plamki (?). Jedna została chyba przez przypadek zrobiona moim pędzlem xd. Druga była od początku. Nie bawiłam się w usuwanie, bo i tak tego nie widać.
Pomalowałam również opaskę. Jeśli się nie mylę zdjęcie niepomalowanej Blondie jest w zakładce z moją kolekcją więc tam możecie zobaczyć co się zmieniło jeśli ktoś nie wie ;).
Chyba jedynym dodatkiem jakiego nie ruszałam są kolczyki.
Kropeczki na naszyjniku własnej roboty :D.
Podrasowałam żółtą bransoletkę i paznokcie...
...no i pierścionek z muffinką ♥.
Z butów jestem najbardziej dumna. Dodałam miętową kokardę, posypkę, żółte podeszwy, poprawiłam falbankę na bardziej biały i złote foremki na bardziej złoty XD. Sama babeczka jest w trochę jaśniejszym różu niż but, aby nie zlewała się z nim. Co do rajstop to bardzo mnie denerwują żeby brzydziej nie mówić... Brokat osypuje się jak cholerka i aż strach brać lalę do ręki :/.
Włosy odrobinę wyprostowałam we wrzątku i takie mi się podobają najbardziej. Myślałam czy by ich nie zakręcić, ale nie ;).
Fotki robione na moim futrzastym dywaniku *-*
W ogóle śmieszna sytuacja... Jak robiłam zdjęcia zadzwonił kurier domofonem, że ma paczkę. Wybiegłam z pieniędzmi myśląc, że to nareszcie Toralei i się okazało, że paczka jest opłacona.. Co przyszło? Mój prezent urodzinowy :D Fakt, urodziny mam za ponad miesiąc ale potem nie znalazłabym tak dobrej oferty Catty. Zamawiałam ją dzień wcześniej, a gość napisał mi wczoraj, że będzie szła może z tydzień, bo wybrałam najtańszą przesyłkę... Miło :D Jeszcze jedno... Jutro wybieram się do stolicy i postaram się was poinformować w następnym poście jakie lalki napotkałam. :3
Wracając do jajecznicowłosej... Stwierdziłam, że nie będę robiła oceny lalek xd Powiem tylko, że lalka mi się bardzo podoba szczególnie po repaincie. Włosy sa lekko tłuste, ale bardzo ładne. Polecam :D
Co sądzicie o SŁITAŚNIASTEJ Jajecznicy? Hahaha :DD
Buziak ;*
Komentarze
Prześlij komentarz
To co napiszesz w komentarzu świadczy o tym ile posiadasz kultury. Bądźmy dla siebie mili! ♥