The Tree When We Sat Once

Witam!
Przyznam się, jakoś nie mam weny do pisania na tę chwilę, więc wybaczcie jeśli tekstu będzie mniej.
Mam dla Was chyba najlepszą sesję jaką kiedykolwiek zrobiłam. Zdjęć jest bardzo dużo dlatego ten post będzie dzielił się na dwie części.
Jak wiecie ostatnio byłam w górach (aktualnie jestem w domku). Podobało mi się, szczególnie widoki, ale szczerze muszę się przyznać, że ja gór po prostu nie lubię. Nie znaczy to, że nie mogłam wykorzystać takiego miejsca do zdjęć. Oczywiście nie odpuściłam sobie również muzyki z Wiedźmina, która uzależnia.

Jeśli chodzi o sprawy bieżące, to wróciłam do mojej starej miłości - The Sims 3. Zainstalowałam znowu wszystkie dodatki i teraz (eh, pod koniec wakacji) potrafię nołlajfić do trzeciej w nocy, jak nie do czwartej, jeśli przy życiu będzie mnie trzymał mój przyjaciel :D. Stworzyłam sobie Simkę, nazwałam ją Violet Harmon, no bo jakżeby inaczej (XD) no i podróżuję co chwila do Chin ♥. Jak to dobrze jest móc znowu tam wrócić... Moja przyjaciółka Zuzia uzależniła się od American Horror Story i dwa dni przesiedziałyśmy u niej w domu oglądając pierwszy sezon :P. Wczoraj  grałam też z nią w duecie na skrzypcach na ślubie i powiem Wam, że wyszło genialnie!

Postanowiłam też wystawić nieco lalek na OLX (Ever After High, lalki nie basic... basiców nigdy nie oddam), bo wyznaczyłam sobie ogromny cel i zrobię wszystko, żeby go osiągnąć... ale o tym kiedy indziej.

No i jeszcze z takich randomowych ciekawostek z mojego jakże interesting life, to od koleżanki wzięłam dwie czarne kotki. Aktualnie mają jakieś półtora miesiąca, a ich imiona to Fiona i Koralina, ale i tak za nic się nie rozróżni, która to która ;-;.



W tym miejscu chciałabym podziękować mojej Mamie za pomoc przy robieniu zdjęć. Jest również współwykonawczynią sesji. Dzięki Mamuś! :D

Teraz czas na zdjęcia. Zostawiam Was z dobrą nutą i wyczekujcie drugiej części posta.
Link 
































Tylko słowo ode mnie o sesji i lalce: jestem z siebie dumna, bo wiem, że nie było łatwo robić zdjęć w plenerze, i to jeszcze w górach. Wybaczcie jakiekolwiek nieostrości :>. A Cerise? Co ja mogę napisać? Lalka idealna.

Miłego popołudnia!

Komentarze

  1. Moja kochana Cerise. Zdjęcia są przepiękne, spisałaś się na medal :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia są po prostu piękne, całość wygląda tak jakby rozmiarem pasowało do lalki. Cerise po prostu uwielbiam:)
    Kociaki to najcudowniejsza rzecz na świecie<3 Sama czasem chcę zmniejszyć moje misiaki, żeby znowu były takie słodkie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie taki efekt chciałam osiągnąć - żeby lalka była w 'swoim świecie'. Dziękuje za mega miły komentarz! <3

      Usuń

Prześlij komentarz

To co napiszesz w komentarzu świadczy o tym ile posiadasz kultury. Bądźmy dla siebie mili! ♥

Popularne posty