Przemyślenia #2
Hej...
Tiaaa nie bardzo mam co robić o 24 w nocy to sobie napiszę na blogu... xd
Ostatnio po głowie krążyła mi pewna myśl, z którą wielu kolekcjonerów na pewno sie kiedyś spotkało minowicie 'nie jestem za stara/y na lalki?'. Zadaje sobie to pytanie ostatnio bardzo często... 'A co pomyślą inni, a co jeśli ktoś się dowie...?' Bo przecież lalki to tylko marnowanie pieniędzy... znaczy czasem po prostu mi się tak wydaje. Niektórzy na przykład nie odróżniają zabawy od kolekcjonerstwa, co jest bardzo denerwujące. Jeśli chodzi o lalki to mi bardzo sprawia przyjemność robienie im zdjeć. No bo komu/czemu innemu miałoby się robić no nie? Lalkę nożna ustawić w dowolnej pozie, nie jest wymagająca... Fajne jest dawanie lalkom nowego życia w postaci zmiany fryzury, umycia twarzy i odświerzenia ubranek...
Ostatnio schowałam swoją kolekcje do szuflady i zostawiłam może ze trzy lalki na wierzchu, które będę faworyzowała ponad wszystko. Może było to spowodowane tym, że nie pasują mi do pokoju, może tym, że za każdym razem kiedy ktoś chce mnie odwiedzić muszę je chować?
Jak każdy wie zbliżają się Święta (małymi kroczkami, ale jednak). Jest to oczywiście okazja na nowe cudeńka w naszych kolekcjach. Ostatnio przemyślałam sobie pewną kwestię i postanowiłam, że do wakacji 2017 nie kupię żadnej lalki. Moje posty bedą opierały się na tym co już posiadam. W poście z prezentami urodzinowymi wspominałam o pewnej rzeczy, którą miałam kupić wcześniej, ale część pieniędzy wydałam właśnie na lalki co spowodowało, że muszę zbierać od nowa. Myślę, że moge wam o tym powiedzieć, bo jest to nic nadzwyczajnego - telefon :). Nowe telefony nie są tanie więc stwierdziłam, że wolę mieć leprzy telefon niż nowe lalki. Drugim powodem jest trochę prywatna kwestia. Z moją rodzinką chcielibyśmy w wakacje zwiedzić pewne miejsce, a jak dobrze wiadomo za darmo się nie lata. ;D Toteż fundusze są bardzo ograniczone i po prostu na lalki nie ma miejsca. Niektóre cały czas próbuję sprzedać, ale jakoś nie idzie :/
Czasem też chciałabym być tak jak inni.. no nie wiem np. pochwalić się czymś co innych interesuje, a nie 'hej kupiłam sobie nową lalkę!'. Nie ma osoby w moim otoczeniu, która miałaby tą samą pasję. Chociażby fotografowanie lalek, już nie mowię o zbieraniu. Nie mam z kim pogadać 'o a widziałaś/łeś cośtam, patrz jakie zdjęcia zrobiłam!' Nie ma... Dlatego też nie jestem, jakby to powiedzieć, wspierana (?) jakkolwiek by to zabrzmiało.
Zawsze jednak będę interesowała się lalkami. Zawsze jakaś moja mała miłość do lalek będzie w moim sercu. (Pojawienie się tego posta nie oznacza końca z blogowaniem- CO TO TO NIEEE :D)
Jeju... to co napisałam jest takie bez ładu i składu... nie wiem czy sie ktoś połapie ;p. Wyczerpałam chyba temat i to co chciałam napisałam. To jest jakby no... Załóżmy, że kiedyś byłam kolekcjonerem na 100% a teraz jestem na 50% co nie oznacza, że nie jestem w ogóle :)
Do zobaczenia!
Wrzucam mojego kota dla rozluźnienia :D
Komentarze
Prześlij komentarz
To co napiszesz w komentarzu świadczy o tym ile posiadasz kultury. Bądźmy dla siebie mili! ♥